KARTA 2
Morze!... (moje wakacje?...!)
SŁOŃCE
-Czerwona kula w otoczce
Niebieskiego firmamentu nieba,
Rozgrzana, olbrzymia sunie powoli, ciężka
Za horyzont morza znika.
Jej
blask złocisty roztacza się
Płaszczem
promienistym na tafli wody,
Pozostawiając
w chmurach tęczę
Wszystkich
kolorów.
-Nagle; morze stało się jednym pomostem
I można by teraz wejść i iść za tym
Złocisto kolorowym słońcem
Tam, gdzie niebo zamyka się z ziemią
Widzę
jeszcze w oddali biały statek
Maleńki
z zapalonym światłem
I
światło LATARNI, które mruga i błyska
Dając
mi znak, aby moje dwa ślepe oczy
Nie
pomyliły tafli wody z płytą lądowiska.
Może jeszcze
zobaczę Cię
Moje kochane
morze…!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz