środa, 21 stycznia 2015

EPITAFIUM

EPITAFIUM


Zycie Wiesi pojawiło się w bólach po wojnie
Kiedy Świat był okrutny i ponury
Ona krzycząc oznajmiła Światu spokojnie
Jestem wśród Was pokonałam wszelkie mury

A teraz jestem i pragnę z Wami żyć
W szczęściu i pokorze przez życie iść
Budować przyszłość i radosną z Wami być
Aby z nadzieją i wiarą w dalsze życie pójść

Przez życie płynie, pokonując wszystkie tamy
Nurtem żwawym Liceum i Studia Wyższe zalicza
Ustala dla Siebie przyszłe życiowe ramy
Matematyka, która jest Jej pasją, życie rozlicza

Podejmuje ważne decyzje, rodzinę zakłada
Szczęśliwa z poczuciem godności, życie nowe tworzy
Na Świat przychodzą dwaj synowie, tak się składa
Z radością Ich przytuli, matczyną troską obłoży

Cieszy się rodziną, posiadaniem synów
Całą miłość matki na nich przekazała
W Swoim życiu niezdolna do innych czynów
Bo tak głęboko swoich synów pokochała

Życie nie jest radością, przychodzą różne zdarzenia
Ma przykrość wielką, mąż Jej wcześnie umiera
Pozostaje samotna, ma różne kojarzenia
Samotność, bezsilność bardzo Jej doskwiera

Miała nadzieję, w istnieniu swoim żyć
Zapada w ciężkie choroby nieuleczalne
Choć chciała na tym Świecie dalej z nami być
Ale zakończenie Jej życia stało się niedopuszczalne

Nie wiedziała, że odejdzie tak szybko tego lata
Sama tego czasu określić nie może
Tylko Ty nasz Największy Panie Boże
Wiesz kiedy przychodzi na Nas koniec Świata


BRAT 

piątek, 16 stycznia 2015

Czas

Czas

Czas szybko mija, zaciera ślady złe
Nieraz ktoś z Nas ronił łzę
Po to, by wszyscy zrozumieli się.

Więc nie czyńmy urazy
Przebaczmy i połączmy się
I dalej nie obrażajmy się

Czas szybko mija, mknie
Nie osądzajmy się
Każdy z nas to marny ptak
Zawsze potknąć może się

Do góry wznieśmy ręce swe
Każdym dniem cieszmy się
Niech serce nasze nie lęka się
Cieszmy się z tego co dzisiaj jest


Życie piękne jest, życie jedno jest!

Ikona

KARTA 19

Ikona

Jasnogórska Pani
Polsko Królowo
Matko wszystkich ludzi
Dziś przychodzi pod twój GRÓD
Naród cały
Błagając Cię o litość.
Przebacz nam
Twój obraz od wieków jest czczony
Sprawiane modlitwy
KRÓLOWO, NASZA PANI
Niech się stanie cud.
Daj zdrowie tym co potrzebują
Pracę, tym co nie mają
Daj siły aby żyć.
Maryjo niech dzisiaj zabrzmi hymn
POLSKI TYŚ HETMANKA,
POLSKI TYŚ MATKĄ, KRÓLOWO
Weź ten naród cały i zaopiekuj się Nim
Weź na ręce dzieci nasze
I ochraniaj je

IKONO NASZA, MARYJO!

Miłość

KARTA 18

Miłość

Wśród burzliwych życia dni
Ciebie poznałam o Chryste
Chce Tobie poświęcić każdą
Następną chwilę.

Chcę dzielić się troską, radością
Chcę z Tobą poznać świat
A ludzi wszystkich mieć za pan Brat

Chcę rozpoznać ich myśli i słowa
Które zbliżają NAS
Nie chcę litości, ale uśmiechu i serca
I dobrego słowa i czynu co mnie rani.

Chryste uwolnij Mnie
Od obmowy, od złych zamiarów
I  podejrzeń,
Przywrócić zaufanie i wiarę
Międzyludzką,
Niech w końcu na tym świecie
Zapanuje raj.

Dobroć i miłość wzajemna
Bezinteresowna pomoc
Uczyń z nas Jezusie
Twoimi Sługami
I Sługami między nas.

Oto Cię proszę Chryste
Daj mi tę siłę
Aby wypełniać Twoją wolę
I spełniać Ją.

Każdy dzień niech będzie radosny
Szczęśliwy
Niech Miłość wzajemna wśród ludzi
Odbuduje ten Świat
Pomóż mi w tym
I daj cierpliwość

A jeśli zgrzeszyłam myślą, mową
I uczynkiem, to proszę Cię przebacz mi.
I nie opuszczaj mnie.




Rak

KARTA 17

Rak!

Wcisnął się w moje ciało i żre
Wypija mi moją krew
Co on ode MNIE chce
Skąd się wziął?
Oj Ty raku zmykaj stąd
Jeszcze czego, karmić mną się
Chcesz
O nie! Nie pozwolę na to
Ścisłą dietą zniszczę Cię.
Nie będę Twoją pożywką
Znajdę sposób i ja Ciebie zjem

Więc proszę Cię, opuść Mnie.

Onkologia

KARTA 16

Onkologia

-Kto to?
-To ja „KŁOPOTEK”
-To znowu
-Tak!
-A co się dzieje
-Źle panie doktorze ONKOLOGU
-Przyszłam tu po zdrowie
-Chce tu zostać
-Wyleczcie mnie w końcu
Z tej choroby
            Okey
Szanowni ONKOLODZY!.
-Proszę się zarejestrować.


Kosmos

KARTA 15

Kosmos

Moja głowa pełna różnych myśli
Jest zapchana, zablokowana
Pełno dziwactw, istny śmietnik
Myśli moje krążą jak elektrony
Po swoich orbitach.
Byłoby mi lżej, gdyby chociaż
Jedna z nich oderwała się.
Czemu są tak zlepione, takie
Szalone
To koszmar, ciężar który mi
Dokucza na co dzień
Chciałabym być luźna
A nie spięta.
O czym te myśli moje myślą
O świecie, o ludziach
O planetach, o wszechświecie
Nie, one płyną jak na taśmie
Piasek przesypuje się lub klepsydra
 I wracają ponownie, bezwiednie.
Po co?
Niech głowa będzie pusta, lekka
Bez tych paskudztw, po co myśleć
Nie wymyśle nic lepszego
Nie warto się wysilać, komu?
Dla kogo?
Nie pozwolę by ciążyła mi na umyśle
Siła grawitacyjna.
Czy „coś” zmieni się?
Nie chce już niczym się interesować
Nic nie tworzyć, chce być tylko
Zdrowa i mieć pieniądze
I wyjechać gdzieś w końcu

TAK JAK INNI.

Ranek

KARTA 14

Ranek

Obudziłam się ze snu
Wzięłam głęboki oddech
-Która godzina
-Już dwunasta,
Chyba nie!
Otworzyłam okno
Poczułam powiew wiatru
Usłyszałam świergot ptaków
Nagle jakiś motyl wpadł i fruwa
Piękny o aksamitno-pomarańczowo-
Granatowych skrzydłach.
Chyba zadomowić się chce
Usiadł na firance!
Gałązki krzewów drżą z zimna
Pomnażają się od wiatru
A trawa zielona pokryła cały ogród
To już WIOSNA?
Pełno SŁOŃCA
Pełno kwiatów i zielonych drzew
Chyba zima odeszła.
We mnie życie budzi się
Na nowo
Potrzeba mi słońca
By grzało mnie
Jest mi wciąż zimno
Brakuje mi krwi
Wiec podaruj mi ją
Bym mogła zaistnieć!
Utrzymać więź rodzinną
Tak to leciało
Od dzieciństwa.


Człowiek i Człowiek

KARTA 12

Człowiek i Człowiek                                                                                    (Onkologia 2011 r.)
Spotkanie-dialog

1-Szukam Cię
2-Ja też
1-Chodź ze mną
2-Okey!
1-Zaufaj mi.
2-Zróbmy coś
1-Jesteś silny
2-Pomóż mi
1-Zbudujemy coś
2-Miło mi
1-Bądź przyjacielem
2-Nie zdradź mnie
1-Jesteś wielki
2-Ty też.
1-
2-Co już zmęczyłeś się
1-Nie.
2-Zapominasz o mnie
1-Nie chce Cię już
2-Jesteś świrem
1-Ja też
2-Odprowadzę Cię
1-Ty idź, ja zawracam
2-Nasze drogi rozchodzą się
1-Dokąd zmierzasz
2-Idę sam w świat
1-Jestem wolny
2-Wolę być sam.


W zgodzie żyć

KARTA 11

W zgodzie żyć                                                            (Onkologia, Gliwice 2011 r.)

-Żyj pięknie
-Nie przejmuj się
-Kochaj wszystko i wszystkich
-Radosnym bądź
-Ciesz się każdym dniem
-Żyj z przyrodą na TY
-Zwiedzaj świat
-Ciesz się widokiem TATR
-Słuchaj szumu wody BAŁTYKU
-Podziwiaj piękne wschody
I zachody SŁOŃCA.
I nie martw się co będzie JUTRO!
-Dużo biegaj, skacz gdzie się da
-Nocą oglądaj morze GWIAZD
-Nie narzekaj, co się ma
-Beztroski bądź, dużo śpij
I z ludźmi w zgodzie żyj.
-Bo wszystko inne nie warte NIC.



Szczęście

Szczęście                                                 (Onkologia, Gliwice 2011 r. Grudzień przed operacją) 

Szczęście to wiara
To udany czyn
To cud NATURY
To NADZIEJA
Idea naszych marzeń
Spełnionych naszych myśli
Szczęście mieć w życiu
To takie „coś, co skądś przyszło”
To coś, co dał nam KTOŚ
     BEZINTERESOWNIE
To zguba, którą znaleźliśmy
                            NICZYJĄ!
Szczęście to FORTUNA ludzkich SERC
                                                      I RĄK!.
To DAR, to łaska dana
              Nam od Boga.
Szczęście to „Gwiazdka Bożonarodzeniowa
Co nam przyniesie w podarkach
Na święta, i Nowy Rok.
Szczęście, czy ja mam?
Chyba tak!
Bo szczęście to jest ta myśl
To jest to tchnienie
Dzięki szczęściu żyję
I to sobie cenie

COGITO ERGO SUM!

Za oknem

KARTA 10

Za oknem                                                                                                         2011 r. Wiosna

Za balkonem w moim ogródku już kwiaty zakwitły
Są stokrotki, fiołki i tulipany niebieskie
Krzaki róż też zazieleniły się
A świerk rozłożył swe gałęzie
I rośnie dumnie.
Jest taki duży, silny
Ma gęste, zielone igliwie
Można się tam schować
I poczuć się bezpiecznie.
Jest też cyprys i jałowiec
Rosną obok świerka
Chyba im razem dobrze jest i ciepło
Bo słońce przygrzewa. Jest tak przyjemnie
Czy to już wiosna?
Idą święta
Więc wstanę i wejdę do ogródka
I zerwę po jednej gałązce,
I dam do koszyczka, i poświęcę.


Łza

Łza

Wydaje mi się
Że to nie tak
Czemu stresujesz i ranisz
Słowem, co jeszcze żyje
Kim jesteś, że ganisz i krytykujesz
Spadła łza i rozlała się i płynie
I utworzy się morze łez
Tych bezbronnych ludzi
Co czynisz?

Skrzywdzonych, echo odbija się.

Za późno

KARTA 9

Za późno                                                                                                                            2011 r.          

Tyle trudu, tyle stresu
Tyle walki o byt
O istnienie, przetrwanie, o Ciebie
Skąd brałam tyle sił
Sama nie wiem.
Nie widziałam siebie
Realizowałam się w pracy
Zaniedbałam dzieci, dom
Za późno!
Czas zrobił swoje
Nagle zabrakło sił
We mnie coś pękło, zdrowie odeszło
Spojrzałam w lustro.
O nie!
Życie minęło, starość już
Nie mam nic!
Pomóż mi!







Gwiazdka

KARTA 8                                                                                                                        2010 r.

Jakaż to Gwiazda zabłyśnie Wam
Na srebrzysto granatowym niebie
W tę noc wigilijną
Swym mrugnięciem oświetli całą Ziemię
Zrobi się jasno, noc stanie się dniem
Jej promienie dotkną każdego z nas
Ogrzeją mnie i ciebie.
Widać będzie jak zbliża się
Że jest już tak nisko
Można będzie podejść i zerwie tę gwiazdkę
I wziąć ją do siebie
Będzie taka bliska, radosna
Czysto złocista, taka niczyja
A gdy mrugnie, to znak, że chcę
Coś powiedzieć…
Nie bójcie się. Zapalcie świecę
I zmówcie modlitwę
Potem usiądźcie przy stole
Wszyscy razem i rozpocznijcie
KOLACJĘ WIGILIJNĄ
A potem znów zrobi się ciemno
Niebo zachmurzy
Zacznie padać gęsty śnieg puszysty
Za chmury schowa się Gwiazdka
I pójdzie spać
Tylko nie budźcie jej
Niech śpi, niech śni …


Dla Ciebie Mamo



Dla Ciebie Mamo (Szpital. Lato 2009 r. Lipiec, maj)
(z okazji Dnia Mamy)

To dla Ciebie kilka słów kreślę
Tak lekkich i zwiewnych
Jak podmuch wiatru
Jak świergot ptaków, rechot żabek
W naszym małym miejskim ogródku

Tak ciepłych gorących słów
Jak każdy ten dzień majowy
Z poszumem jodeł i zapachów świerków
Igliwia sosen
Tego cykania świerszcza,
Konika polnego, co w trawie piszczy
Życzę Ci Mamo w Dniu Twojego Święta
Dla Ciebie Mamo tę chwilkę i kilka
Słów poświęcam
I nie myśl, że o Tobie zapomniałam

Wręcz odwrotnie, wciąż jestem przy Tobie

W tę betlejemską, noc…

KARTA 7


W tę betlejemską, noc…                                                       Tychy. 24 Grudnia 2008 r.


Gdy pierwsza gwiazda zabłyśnie na niebie
Wstańcie wszyscy w krąg z podaniem sobie rąk
Spojrzenia między sobą wymieńcie
Kto obok, kto z kim do stołu zasiądzie
Kto pierwszy dziś łamanie opłatka zacznie
Z kim będzie łamał się, czy tak jak zawsze?
Od kogo zacznie..?!
Ach!. Spójrz! Chwila! Jaka?
Obok nas kogoś nie ma!
Czemu nie przyszedł. Czekamy czy nie!
Ożywiło się! Czemu nie przyszedł, znów ktoś pyta
Cierpliwie! Może się spóźni, może już biegnie
Nieważne! On prezydentem, królem będzie!
Byle w porę wpadł, chociaż na ten wieczór
Ale ile! Można czekać! Jak długo?!
Zostawmy mu puste miejsce przy stole
A tym co już nie wrócą
Co odeszli na zawsze, odłammy
Zostawmy kawałek opłatka i połóżmy
Na pusty talerz!
A sobie życzcie dzieląc się tym opłatkiem
Co było minęło, sobie, nam wybaczcie
Tylko wzajemnej miłości nie gaście
To nic nie kosztuje, to integruje
I niech ta chwila ta miłość, ta prawda trwa długo
Przez cały rok, nie tylko moment
Ale do końca.
I milczcie. Cisza
Dziś Noc Betlejemska!
By dziecię Boże w Was się zrodziło!

Wiesława Ślifierz


Może zobaczę Cię jeszcze morze!

KARTA 6

Może zobaczę Cię jeszcze morze!

Siło przestworza, potęgo wód
Co czynisz, czemu złościsz się
Spiętrzasz swe wody, niedostępna dziś
Nikomu

Tak groźna, swym szumem
Z burzą swoich fal odstraszasz
By żaden kuracjusz nie zbliżał się
Do brzegu twoich raf.

Pozwól nam chwilę popatrzyć i postać
Jutro odjedziemy
Może, moje kochane morze
Za rok powróciło tu znów

A teraz żegnaj moje morze
I szum, sobie szum.



Rzeka trzy

KARTA 5

Rzeka trzy

Wezbrałeś swe wody z potoków gór
I płyniesz rwącym potokiem,
Strumieniem fal tak groźna,
Z siłą tak wielką rwiesz wszystko,
Że trudno zatrzymać twój nurt,

Fale jak ostrza kruszą każdy głaz.

Potęgo przestworza
Czemu tak mściwa jesteś
Że rozbijasz po swej drodze
To co napotkasz
Te głazy sterczące rozkruszasz w pył.

Co chcesz zabrać ze sobą
Czy wszystko to, co przeszkadza Ci
Chcesz oczyścić to dno, ten brud
Z kamieni
Które tamują twój bieg.

Żywiole! Co robisz znów.
O rzeko! Jaka ty dumna i silna
Bądź dla wszystkich łagodna
Leniwa
Nie pozwól rozlać swych wód
Bądź dostępna, spokojna

Prosi Cię o to cały lud.

Mewa


Dla Ciebie Mamo

KARTA 4


Wiem, że wciąż czekasz
Kiedy do Ciebie zadzwonię
I różne myśli chodzą Ci po głowie
Jest wszystko w porządku
I nie martw się
Tylko pomódl się za moje zdrowie
Dla Ciebie mamo w DNIU TWOJEGO ŚWIĘTA
ŻYCZĘ CI, byś zdrowa była
I uśmiechnięta
Bo tego co czuję nie oddam w tych słowach
Po prostu, żyj NAM długo i szczęśliwie
Za wszystko kochana Mamusiu

Ci dziękuję.


Dla Ciebie Mamo (Szpital. Lato 2009 r. Lipiec, maj)
(z okazji Dnia Mamy)

To dla Ciebie kilka słów kreślę
Tak lekkich i zwiewnych
Jak podmuch wiatru
Jak świergot ptaków, rechot żabek
W naszym małym miejskim ogródku

Tak ciepłych gorących słów
Jak każdy ten dzień majowy
Z poszumem jodeł i zapachów świerków
Igliwia sosen
Tego cykania świerszcza,
Konika polnego, co w trawie piszczy
Życzę Ci Mamo w Dniu Twojego Święta
Dla Ciebie Mamo tę chwilkę i kilka
Słów poświęcam
I nie myśl, że o Tobie zapomniałam
Wręcz odwrotnie, wciąż jestem przy Tobie