KARTA 14
Ranek
Obudziłam się ze snu
Wzięłam głęboki oddech
-Która godzina
-Już dwunasta,
Chyba
nie!
Otworzyłam okno
Poczułam powiew wiatru
Usłyszałam świergot ptaków
Nagle jakiś motyl wpadł i fruwa
Piękny o aksamitno-pomarańczowo-
Granatowych skrzydłach.
Chyba
zadomowić się chce
Usiadł
na firance!
Gałązki krzewów drżą z zimna
Pomnażają się od wiatru
A trawa zielona pokryła cały ogród
To
już WIOSNA?
Pełno SŁOŃCA
Pełno kwiatów i zielonych drzew
Chyba zima odeszła.
We
mnie życie budzi się
Na
nowo
Potrzeba
mi słońca
By
grzało mnie
Jest
mi wciąż zimno
Brakuje
mi krwi
Wiec
podaruj mi ją
Bym
mogła zaistnieć!
Utrzymać
więź rodzinną
Tak
to leciało
Od
dzieciństwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz